Urolodzy zgromadzili bogate doświadczenie w przepisywaniu kapsułek Prostamin na zapalenie gruczołu krokowego. Lek, który nie ma skutków ubocznych i wykazuje wysoką skuteczność w zastosowaniu terapeutycznym i profilaktycznym, cieszy się popularnością wśród lekarzy i pacjentów.
Doświadczeniem użytkowania dzieli się Tomasz Hanichka, mieszkaniec Ostrawy w Czechach.
„Początkowe zapalenie gruczołu krokowego nie ujawniło się w żaden sposób, z wyjątkiem zmiany konsystencji ejakulatu. To było ponad trzydzieści lat temu, po rozwodzie i przejściu z pracy fizycznej do pracy biurowej. Te zmiany nie budziły we mnie niepokoju, kilkadziesiąt lat później, po przejściu na emeryturę, poszłam do lekarza.
Lekarz zdiagnozował przewlekłe zapalenie gruczołu krokowego i wyraził zaufanie do całkowitego wyzdrowienia z choroby. Nie odczuwałem jednak żadnego odczuwalnego dyskomfortu, więc nie zwracałem należytej uwagi na zalecone leczenie i wskazówki dotyczące powtórnych badań.
Po około dwóch latach błąd mojego stanowiska stał się jasny. Dostałem bólu i ciężkości w kroczu. Trudności w oddawaniu moczu. Trudno mi było usiąść najpierw na krześle z twardym siedziskiem, a potem na meblach tapicerowanych.
Wizytę u lekarza trzeba było powtórzyć. Lekarz przepisał antybiotyki i inne leki i ostrzegł, że teraz, gdy wszystkie gruczoły zostały zakażone, leczenie zapalenia gruczołu krokowego może nie dać 100% efektu. W takim przypadku po przejściu choroby w fazę remisji będę musiał do końca życia brać leki podtrzymujące.
Lekarz wyjął ze stołu pudełko tabletek i powiedział, jak stosować lek. Zacząłem więc brać kapsułki Prostamin w leczeniu zapalenia gruczołu krokowego. Pierwszy kurs trwał 60 dni i rozpoczynał się po zakończeniu antybiotykoterapii. To właśnie Prostamin, zapewnił mnie lekarz, nie pozwoliła, aby choroba w tym okresie ponownie się objawiła.
Potem zrobiłem sobie dwutygodniową przerwę i ponownie wypiłem ziołowy lek przez miesiąc, a nie dwa. Od tego czasu trwa dalej: kupuję dwa opakowania kapsułek, to tylko na miesiąc, piję je jak należy zgodnie z instrukcją, potem robię sobie krótką przerwę na 15-20 dni. I od nowa.
Od ostatniego spotkania z urologiem minęło ponad dwa i pół roku. Ból prostaty mi nie przeszkadza, oddawanie moczu jest normalne. Rzadko rozmawiamy z lekarzem przez telefon. Wzywa do testu, nie jadę: Prostamin pomogła mi wrócić do normalności, ale nie szukają dobra od dobra. Cieszę się, że napisałem tę recenzję, mam nadzieję, że komuś pomoże. "